Jednym z niepodważalnych filarów bogatej historii naszego miasta jest jego uzdrowiskowa przeszłość. Od wielu lat czynię starania mające na celu przywrócenie Trzebnicy statusu uzdrowiska.
Data – 29 listopada 2021 roku zapisze się na kartach historii Trzebnicy. Wszystko za sprawą podjętej przeze mnie decyzji o skorzystaniu z prawa pierwokupu zabytkowego budynku przy ulicy Stawowej w Trzebnicy, którego właścicielkami były Siostry Boromeuszki.
W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować wszystkim radnym mojego klubu KWW Marka Długozimy, którzy poparli mój pomysł zakupu tej nieruchomości, pozwalając, by gminny zasób nieruchomości wzbogacił się o tę niebywałą ponad 100-letnią „perełkę”.
Budynek przy ul. Stawowej zawsze pełnił funkcję użyteczności publicznej – była w nim m.in. szkoła dla dziewcząt prowadzona przez Boromeuszki, pełnił on też rolę budynku uzdrowiskowego, był także częścią szpitala. W ostatnich latach był siedzibą szkoły integracyjnej prowadzonej przez panią Agnieszkę Mandrygę. Po przeniesieniu szkoły na ulicę Wrocławską, budynek stał opuszczony i pomału niszczał.
Dzięki rządowej subwencji budżetowej otrzymanej przez gminę, podjąłem decyzję o zakupie budynku w drodze pierwokupu za kwotę ponad 7 mln złotych. Niezmiernie się cieszę, że nasze dziedzictwo kulturowe będzie zachowane i jako kolejne pokolenie trzebniczan, będziemy mogli przywrócić temu budynkowi oraz miastu dawną uzdrowiskową świetność.
Budynek ma znakomite położenie, jeśli chodzi o jego funkcje użytkowe w kontekście przyszłego uzdrowiska. Planujemy zasilić go, wraz z innym historycznym budynkiem po dawnym Przedszkolu nr 1, wodami termalnymi znajdującymi się w pobliżu Willi Zamek w Lesie Bukowym. Obecnie przygotowujemy w tym celu stosowną dokumentację. W budynku będziemy chcieli przywrócić funkcje lecznicze, ale również noclegowe. Piękna kaplica posłuży za klimatyczną salę koncertową.
Najważniejszym z mojego punktu widzenia aspektem zakupu budynku jest przede wszystkim pozostawienie go we własności mieszkańców. Jest on nierozerwalnie związany z historią Trzebnicy. Niemniej ważnym aspektem jest też w mojej opinii fakt, że pieniądze za zakup i tak zostaną poniekąd w Trzebnicy, ponieważ siostry Boromeuszki zdecydowały się na bardzo duży i konieczny projekt remontu naszego największego dziedzictwa pocysterskiego klasztoru, który trwa już kilka lat i wymaga ogromnych nakładów finansowych.
Od kiedy jestem burmistrzem, wielokrotnie wspierałem prowadzony remont i doskonale zdaję sobie sprawę, jak kosztowny i duży jest to projekt. Tym bardziej cieszę się, że pieniądze z zakupu budynku przy ul. Stawowej będą mogły w znaczący sposób wesprzeć po raz kolejny prowadzony remont klasztoru, a gmina będzie miała kolejny budynek, który zostanie włączony do wielkiego i długofalowego projektu powrotu uzdrowiska do Trzebnicy – zgodnie z konsekwentnie realizowanym przeze mnie i moich radnych programem wyborczym.
29 października podpisałem również akt notarialny, a tym samym wspomniana nieruchomość została zakupiona przez gminę i oficjalnie wpisana do długofalowych planów związanych z rozwojem projektu Trzebnicy-Zdrój. Niech mieszkańcy trzymają kciuki, a ja mogę obiecać, że zrobię wszystko, by ten budynek wrócił do świetności i pełnił taką rolę jaką pełnił przez wiele lat.